Przez hale opuszczonej fabryki przemykają nieuchwytne cienie. Oddział amerykańskich komandosów tropi w Bośni dowódcę uzbrojonej bandy. Kiedy żołnierze namierzają cele, okazuje się, że przeciwnicy wzięli zakładników. Wybucha strzelanina. W zamieszaniu herszt bandy uchodzi, zasłaniając się małą dziewczynką niczym żywą tarczą. Komandosi muszą ustąpić. Nad fabrykę nadlatują już myśliwce. Podczas gdy Amerykanie odjeżdżają z terenu fabryki, bomby zamieniają całe miejsce w piekło szalejących płomieni.