Josh Wheaton w pierwszym semestrze studiów trafia na zajęcia z filozofii prowadzone przez zdeklarowanego ateistę, profesora Jeffreya Radissona. Już na samym początku wykładowca żąda od studentów oświadczenia na kartce z własnoręcznym podpisem, że "Bóg umarł", nawiazując do szeroko cytowanego zdania Fryderyka Nietzschego. Studenci, którzy wykonają polecenie, otrzymują zaliczenie, pozostali mogą zrezygnować z zajęć lub udowodnić, że Nietzsche się mylił. Z całej grupy pierwszego roku tylko Wheaton odmawia podpisania deklaracji i podejmuje wyzwanie. Ma czas do końca semestru, by przekonać zatwardziałego w swoich przekonaniach wykładowcę i resztę studentów, że Bóg jednak istnieje.